1. Czy są asany pomagające wzbudzić tzw. apetyt na współżycie seksualne (przy oziębłości seksualnej)?
To trudne zagadnienie. Praktyka jogi przywraca równowagę w ciele i jeśli oziębłość wynika z braku tej równowagi – ćwiczenia mogą pomóc. Jeśli natomiast brak apetytu na współżycie – jak to Pani świetnie określiła – jest wynikiem innych czynników, takich jak zahamowania natury psychicznej, albo problem w relacji z partnerem – niewiele można tu zdziałać jedynie uprawiając jogę. W takich wypadkach praktyka jogi może mieć działanie wspomagające lub/i uzupełniające.
Brak równowagi może się objawiać zbyt niskim wydzielaniem hormonów płciowych i wtedy można zastosować sekwencję stymulującą gruczoły dokrewne (por. odp. 8). Może też dotyczyć ogólnego wyczerpania organizmu i być wynikiem stresu, wtedy polecałabym zestaw regeneracyjny i rewitalizujący. Takie działanie osiąga się przez codzienną (za wyjątkiem miesiączki) praktykę pozycji odwróconych. Oto przykładowy zestaw rewitalizujący z nastawieniem na odbudowę funkcji seksualnych:
1. Uttanasana z opartą głową na kostce
2. Viparita Dandasana na krześle z opartą głową i nogami na wysokości bioder
3. Viparita Dandasana na krześle z opartą głową i nogami na ziemi
4. Ushtrasana z podparciem całego ciała
5. Salamba Sirshasana
6. Viparita Dandasana na krześle z opartą głową i nogami na ziemi związanymi paskiem
7. Salamba Sarvangasana na krześle
8. Halasana z nogami na krześle
9. Upavishtakonasana
10. Baddhakonasana z podpartymi kolanami
11. Adomukha Virasana z tułowiem opartym na bolsterze
12. Janu Sirshasana z opartym czołem
13. Paścimottanasana z opartym czołem
14. Supta Padangushtasana I
15. Supta Padangushtasana do boku
16. Setubandha Sarvangasana na bolsterze lub ławeczce
2. Witam! Słyszałam kiedyś, a możliwe, że czytałam gdzieś, że joga ma wpływ na życie seksualne. Podobno kobiety uprawiające jogę są bardziej otwarte i nie wstydzą się okazywać i mówić o swoich potrzebach, nie chciałabym się brzydko wyrazić, że są potocznie mówiąc „dobre w łóżku” może raczej w miłości fizycznej. Więc jaki ma wpływ i powiązanie joga na życie seksualne?
Niestety nie jestem w stanie odpowiedzieć Pani na to pytanie jednoznacznie. Nie słyszałam o żadnych badaniach, które by pozwalały stwierdzić cokolwiek na ten temat. Mogę podzielić się jedynie swoją refleksją. Otóż, kwestia otwartości w formułowaniu własnych potrzeb erotycznych oraz w ich realizacji jest moim zdaniem w dużej mierze kwestią głęboko psychologiczną związaną z poczuciem własnej wartości, poczuciem bezpieczeństwa oraz innymi. Praktyka hatha jogi, czyli wykonywanie asan może mieć korzystny wpływ na tę sferę jednak pod warunkiem, że nie jest ona poważnie zablokowana. Taką blokadę często nie sposób usunąć praktykując asany, o wiele skuteczniejszą metodą jest odwołanie się do środków wpływających bezpośrednio na psychikę a nie na psychikę poprzez ciało.
Warto też dodać, że chociaż na Zachodzie oczekuje się od praktyki jogi efektów czysto fizycznych i w pewnej sferze uwalniających, w swojej genezie joga nie takiemu rodzajowi wolności – jakiego tu się oczekuje – miała służyć. Chodziło raczej o uwolnienie od przeszkód na drodze do rozwoju duchowego. Jeśli były one fizyczne – efektem ubocznym praktyki było zdrowie, jeśli dotyczyły sfery emocjonalnej i mentalnej – ich efektem ubocznym mogła być poprawa poczucia własnej wartości, czy wzrost poczucia bezpieczeństwa. Kwestią wyboru indywidualnego pozostanie to, w jakim celu te efekty uboczne – ewidentne korzyści – zostaną spożytkowane. Chcąc uniknąć instrumentalnego podejścia do praktyki warto jest mieć na uwadze, że nasze cele nie powinny stać w sprzeczności z ogólną filozofią jogi.