30 września 2024
Postanowiłam wtedy, że zmieniam kurs i zwalniam tempo. Rozpoczęłam proces stopniowego ograniczania warsztatów i szkoleń na rzecz skupiania się na szkole. Obecnie jestem w roku przełomowym, w którym żadnych warsztatów już nie prowadzę – ten proces dobiegł końca. Moja działalność szkoleniowa przeniosła się do onlinu
więcej
20 listopada 2023
Na początku tej drogi trudno było mi zrozumieć niektóre akcje w pozycjach, ponieważ miałam zakresy daleko wykraczające poza te, które potrzebne są do wykonania asany. Oczywiście miałam też miejsca w ciele bardzo sztywne i zamknięte. Niemniej ta moja konfuzja dotycząca kierunku pracy wynikała z tego, jak pojmowałam cel praktyki – jako pokonywanie kolejnych ograniczeń. Im mocniej – tym lepiej. Z tego samego powodu zupełnie nie rozumiałam do czego służą pomoce. One były jak hamulce na tej drodze do „mocniej i więcej”.
więcej
23 października 2023
Z tym wpisem nosze się już od dłuższego czasu. Właściwie od kilku lat. Początkowo chciałam oprzeć go o moje obserwacje nauczycieli, za których nauczaniem podążałam. Fakty były jednak takie, że sama wpadałam w pułapkę, o której chciałam pisać. Prawdopodobnie musiałam przejść pewien proces sama, żeby zobaczyć wyraźnie w którym miejscu skali określającej to zjawisko jestem i jak mogę swoje położenie zmienić. Rzecz tyczy się relacji z pracą, którą – jakby nie patrzeć – jest nauczanie jogi.
więcej
9 października 2023
Umiejętność ta jest jak diagnoza u lekarza. Kiedy widzimy jakiego typu ograniczenia i potencjał ma uczeń możemy dobrać właściwy rodzaj modyfikacji asan. Tak jak lekarz po dobrej diagnozie jest w stanie zaproponować skuteczne leczenie. Co jest leczeniem w naszym wypadku? Ano stosowanie akcji, które zmierzają do ukierunkowania ruchu we właściwe miejsca w ciele, zastosowanie odpowiednich akcji – wszystko po to, aby uzyskać równowagę w ciele i układzie nerwowym.
więcej
13 marca 2023
Od prawie 8 lat jestem mamą. Zostałam nią dość późno, bo mając prawie 42 lata. Widoki na moje macierzyństwo pojawiły się dopiero koło czterdziestki, bo wcześniej cierpiałam na poważne zaburzenia miesiączkowania. Przez całą młodość okres miewałam 2-4 razy w roku. Wiedziałam też, że bardzo źle reaguję na hormony syntetyczne. Moja zwykłą praktyka jogi nie pomagała.
Zmieniło się to dopiero pod wpływem celowanej – ułożonej pod mój problem praktyki terapeutycznej, którą zaordynowała mi Gita Iyengar. Jak do tego doszło?
więcej
27 lutego 2023
Podobnie jest w wypadku postrzegania kobiet po urodzeniu dziecka. Ciąża się zakończyła, dziecko jest już poza organizmem kobiety – nie ma zatem przeszkód, aby zacząć prace nad przywróceniem ciału atrakcyjności sprzed ciąży. I osoby wiedzione tym przekonaniem przystępują do prac nad redukcją tkanki tłuszczowej, wzmacnianiem brzucha, wysmuklaniem nóg. Korzystają często w tym celu z praktyki asan. Nic bardziej błędnego. Dlaczego – ponieważ istotą praktyki po rozwiązaniu jest właśnie Vairagya.
więcej