10 lutego 2021
No właśnie – Guruji… Odnoszę wrażenie, że się ożywił, że przeczuwa nadchodzące wielkie święto – obchody swoich 90tych urodzin i to dodaje mu energii. Obserwowałam go na klasach medycznych w pierwszym tygodniu. Krążył po sali niespokojnie i wyłapywał wszystkie niedociągnięcia ze strony pacjentów. Dociskał, poprawiał, pohukiwał jak trzeba było. Biedni pacjenci krzywili się przy tym z bólu. W tych dniach Gita się tu nie pojawiła. Dwa lata wstecz oboje przychodzili na klasy medyczne. Zadziwiająca jest radość, z jaką Guruji niezmiennie czyni użytek ze swojej wiedzy – mając za sobą tyle dziesiątków lat nauczania.
więcej
1 lutego 2021
Kontakt z Gurujim jest bardzo ograniczony. Można go do woli obserwować w trakcie jego praktyki własnej – czasem nawet przysłuchać się temu, jak naucza wnuczkę przerywając swoją sekwencję, albo zwyczajnie mówi coś nie wychodząc z pozycji. Kiedy wyjaśnia pewne kwestie często się uśmiecha, bije od niego wtedy ogromna życzliwość i sposób, w jaki przekazuje tę kroplę wiedzy, z całego oceanu, który posiada zdaje się świadczyć o wielkim zdystansowaniu i pewnego rodzaju spokoju, o to, co będzie dalej z jego nauką. Usłyszałam kiedyś trafne porównanie skali, jaką należy mierzyć jego wiedzę. Guruji jest jak tsunami a my w porównaniu z nim i jego wiedzą jesteśmy, co najwyżej jak szklanka wody.
więcej
4 maja 2020
Zastanawia mnie ostatnio dlaczego w asanach tkwimy nieruchomo, zastygamy przenosząc cały dynamizm do środka. Kiedy ostatnio [2011 – wpis pochodzi z 2012] Guruji nauczał w Chinach w ramach ogólnonarodowych obchodów wzajemnych relacji między Państwem Środka i Indiami – w bloku ukazującym zderzenie dwóch potężnych kultur o rozmiarach cywilizacji – powiedział „W Tai Chi jest płynność ruchu, w asanie jest akcja”.
więcej
19 kwietnia 2020
Można, więc dalej pytać – po cóż Iyengarowi komplikowanie życia swoich uczniów? Zamiast zdać się na działanie asan na poziomie fizycznym, gdzie pożądany ruch będzie wywołany chcąc nie chcąc, bo w przeciwnym razie nie zrobimy pełnej pozycji? Po co mnożyć instrukcje pracy w asanch kosztem ich ilości w sekwencji? Dlaczego jego zdaniem zrozumienie pracy jest tak ważne? Czy warto rezygnować z pozycji bardziej zaawansowanych na rzecz subtelnej pracy w pozycjach prostszych?
więcej
6 kwietnia 2020
Metoda Iyengara ewoluowała w stronę wykrywania coraz subtelniejszej pracy w pozycjach prostych, które samym swoim kształtem nie wymuszały intensywnej pracy. Ta intensywność zaczęła się przejawiać w sferze poszukiwania ruchów ustawiających pozycję od środka. Dzięki temu Iyengar zaczął również używać asan do oddziaływania na organy wewnętrzne. To zastosowanie wydaje mi się jednak ubocznym w stosunku do tego, co okazało się być celem samym w sobie praktyki asan – miał być nim stan medytacyjny umysłu.
więcej
23 marca 2020
W tym artykule chciałabym przedstawić szerszy kontekst dla rozumienia tego kluczowego w praktyce hatha jogi pojęcia. Nie ukrywam, że wywód ten zmierzać będzie do rozbicia powszechnego – wąskiego pojmowania vinyasy. Ponadto chciałabym przy tej okazji przeanalizować swoistą ewolucję, jaką przeszło podejście Iyengara do praktyki vinyasy. Mam nadzieję, że artykuł ten naświetli podstawowe różnice między podejściem Iyengara i – wywodzącym się od Krishnamacharii – propagowanym współcześnie przez Pattabhi Joisa.
więcej