Yoganusiasanam 2019 – przekaz Prasianta cz. 3.

Tagi: , , ,

Ego i ciekawość

Prasianta interesował również udział ego w procesie uczenia się, stawania nauczycielem. Podkreślał on ważność bycia uczniem niezależnie od bycia nauczycielem ponieważ bycie uczniem gwarantuje nieustanne zainteresowanie tematem, drążenie – a to jest najważniejszym elementem praktyki. Motywacją do praktyki nie powinno być – wykonanie pozycji i jej doskonałość ale ciekawość i dociekliwość.

Tę dociekliwość można realizować w pozycjach, w których jest na to przestrzeń, czyli takich, które nie pochłaniają zbyt wiele z naszych zasobów uwagowych oraz nie są okupione zbyt dużym wysiłkiem. Dla zilustrowania tej tezy – trzeciego dnia podczas wykładu zaprosił na scenę dwóch asystentów. Raya jako sprawniejszy – został poproszony o wykonanie Dvi Pada Viparita Dandasany (DPVD) a Uday – ten sztywniejszy – położony w tejże pozycji na tzw. wielorybie (ławeczce do DPVD). Prasiant skupił się na tym drugim starając się nam wytłumaczyć na czym można skoncentrować uwagę w wygięciach i jakie zagadnienia uczynić przedmiotem naszej dociekliwości. Audytorium coraz bardziej wstrzymywało oddech patrząc na Rayę trwającego nieporuszenie w trudnym wygięciu do tyłu. Upłynęło 5, może 7 min. zanim tknięty napięciem na sali Parsiant zwrócił się do Rayi i po krótkim komentarzu – wyprowadził go z pozycji. W tym samym momencie sypnęły się gromkie brawa dla wytrwałego jogina.

Poświęcenie ze strony Rayi na nic by się nie zdało gdyby nie ważna lekcja dotycząca ewolucji naszej praktyki. Im bardziej doskonalimy pozycję tym mniej wysiłku kosztuje nas jej wykonanie i tym mamy więcej przestrzeni na realizację wszystkich tych elementów, wokół których koncentrowała się nasza uwaga w pozycji pasywnej. Powinniśmy zatem poszukiwać tych jakości w pozycji wykonywanej bez modyfikacji i podparcia.

Pozycje wskazania

Pozycje, w których możemy realizować naszą dociekliwość zostały szybko określone jak „index poses” i ten termin okazał się przydatny dla wyjaśnienia roli sylabusów w nowym systemie egzaminacyjnym. Owo mapowanie wspomniane przez mnie w poprzednim poście między starym a nowym systemem dotyczy osób, które posiadają dyplomy określonego stopnia w starym systemie. Nie dotyczy ono w żadnym sensie zagadnień definiujących poziomy certyfikacyjne w starym systemie versus w nowym. Oznacza to, że poziom nauczycielski, któremu przyporządkujemy cztery poziomy starego systemu nie jest sumą sylabusów czy tez wymagań dotyczących nauczania z tychże czterech poziomów. Zarówno sylabusy jak i wytyczne dotyczące nauczania są zdefiniowane od nowa w zupełnie inny sposób. Częściowo zestaw asan pokrywa się z sumą pozycji z sylabusów w starym systemie, niemniej nie wyczerpuje go. Ponadto nowe sylabusy zawierają pozycje, których nie było w żadnym z czterech odpowiadających im sylabusom. To ostatnie oznacza, że zakres pozycji i w sensie ich liczby i poziomu trudności znacznie wzrósł. Dla osób zdających oznaczałoby to wyższy poziom egzaminu. Jednak nie to było intencją Iyengarów.

Po pierwsze sylabus rozumiany jest inaczej w kontekście egzaminu niż do tej pory. W przebiegu egzaminu nie ma konieczności wyczerpania listy asan na dany poziom. Zarówno komisja jak i kandydat wybierają z tej puli pozycje, które są przedmiotem demonstracji i nauczania. Kryterium pomocnym w tym wyborze jest właśnie pojęcie, do którego nawiązywał Prasiant Iyengar – pozycje wskazania. Wiadomo, że jest pewna grupa asan, które są osiągalne dla każdego, nie wymagają one bowiem bardzo szczególnych możliwości ciała. Trwanie w nich nie jest okupione dużym wysiłkiem – i to właśnie te asany mają być głównym przedmiotem zainteresowania na egzaminie. W nich można pokazać efekty swoich dociekań.

Kriye i mudry

Kiedy emocje związane z rewelacjami nowego systemu certyfikacji nieco opadły Prasiantji wrócił w swoich klasach do ulubionych wątków, czyli miejsca oddechu w praktyce. Kolejne dni upłynęły nam na studiowaniu uddiyana kriyi w różnych pozycjach, jak też uddiyana mudry. Pomogło nam to nieco schłodzić rozgrzane głowy. Tło dla zmian w szerokim sensie zostało zarysowane. Ciężar dalszych wyjaśnień dotyczących powodów, dla których zamiany nastąpiły wzięła na siebie Abhijata.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *